Duża zagwozdka dla RPP

Od kilku miesięcy jednym z pilniej śledzonych przez Polaków danych są te dotyczące inflacji. Nie ma w tym nic dziwnego. Inflacja wpływa niekorzystnie na zasobność portfeli wszystkich konsumentów. W tym kontekście wiele uwagi poświęcamy także śledzeniu decyzji Rady Polityki Pieniężnej odnośnie wysokości stóp procentowych. Temat ten jest szczególnie ważny dla osób spłacających kredyty hipoteczne. Im wyższe są stopy procentowe, tym bardziej wzrasta obciążenie ratą kredytową. Najbliższe posiedzenie RPP będzie bardzo ciekawe. Wszystko za sprawą informacji płynących z rynku ukazujących bardzo poważną sytuację w jakiej znalazła się Polska gospodarka i przemysł.

Inflacja po raz kolejny pnie się do góry

Podany prze GUS szybki odczyt inflacji za miesiąc czerwiec wskazuje na utrzymywanie się galopującej wręcz inflacji. Zgodnie z przygotowanymi danymi wzrost cen wyniósł w ostatnim miesiącu 15,76% rdr i był najwyższy od 25 lat. Przypomnijmy, że jeszcze rok temu tempo zmian cen wynosiło 4,4% rdr. Na tak drastyczne zmiany cen wpływają głownie paliwa drożejące o 46,7% rdr, energia drożejąca o 35,3% rdr oraz żywność drożejąca o 14,1% rdr. Jednym ze sposobów walki z inflacją jest podnoszenie stóp procentowych. RPP czyni to już od wielu miesięcy, jednak tym razem w równaniu pojawia się kolejna niewiadoma.

Widmo recesji

Podnoszenie stóp procentowych zazwyczaj skutkuje spowolnieniem gospodarczym. W czerwcu odczyt PMI dla polskiej gospodarki wyniósł jedynie 44,4 pkt. Innymi słowy, sporo wskazuje na to, że przemysł mocno zwalnia. Dodatkowo warto zaznaczyć, że dane te są mocno poniżej oczekiwań analityków. Zatem Rada Polityki Pieniężnej ma niełatwy orzech do zgryzienia. Dalsze podwyżki stóp mogą doprowadzić do recesji. Z drugiej strony, brak działania może dalej osłabiać złotówkę i przyczynić się do jeszcze większej inflacji. W najbliższym tygodniu okaże się, jaką decyzję podejmą bankierzy. Jedno wydaje się być pewne. Sytuacja ekonomiczna jest bardzo ciężka – kryzys trwa.