Na skutek nałożonych przez świat zachodni sankcji gospodarczych w ostatnim czasie, rosyjskie PKB spadnie o około 15-20%. Tak przypuszczają ekonomiści z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Dodają także, że Rosja stanie się biedniejsza od Urugwaju, a bardzo ucierpi przede wszystkim sama Moskwa.
Nałożone sankcje sprawią, że Rosja bardzo zbiednieje
Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak zaznaczył, że dotychczasowe sankcje nałożone na Rosję wywołają w gospodarce tego kraju efekt kuli śnieżnej. Ekonomiści z instytutu natomiast uważają, że nałożone sankcje przyczynią się do spadku rosyjskiego PKB w tym roku o około 15-20%. Podkreślają, iż to sprawi, że Rosja będzie biedniejsza nie tylko od każdego państwa UE, ale również od niektórych państw Ameryki Południowej, takich jak Urugwaj.
Rejony o wysokim wskaźniku eksportu głównym celem sankcji
Ekonomiści oznajmiają, iż nałożone przez Zachód sankcje przyczynią się do zahamowania aktywności gospodarczej w największych aglomeracji Rosji oraz załamania się całego systemu finansowego Rosji – w konsekwencji dotkną one cały kraj. Sankcje najmocniej uderzą w dwa największe regiony gospodarcze — Moskwę. Miasto to odpowiada za 38,5% eksportu całego kraju. Kolejnym celem jest Sankt Petersburg, który generuje go aż 6,4%. Reszta regionów ma mniej niż 4-procentowy udział w krajowym eksporcie.
Początek załamania systemu finansowego Rosji
Według Instytutu kryzys gospodarczy w Rosji rozszerzy się również na branże nieobjęte bezpośrednio sankcjami, jak np. produkcja żywności, metali, plastiku i drewna. W związku z niską jakością krajowych produktów większość zapotrzebowania na urządzenia w rosyjskim przemyśle jest zaspokajana importem. Jest to import przede wszystkim z krajów Unii Europejskiej. Sankcje ukierunkowane na eksport maszyn i technologii, szczególnie utrudnienia we współpracy z zachodnimi firmami, przyczynią się do częściowego przestoju. Konsekwencją takiego stanu rzeczy będzie zablokowanie rozwoju przemysłu.