Amerykański Departament Skarbu poinformował o nałożeniu kolejnej serii sankcji wobec Białorusi. Dotyczą one m.in. obrotu białoruskimi obligacjami. Restrykcje odnoszą się również do 20 osób, które są bezpośrednio powiązane z reżimem Aleksandra Łukaszenki, obejmując również jego syna Dzmitrija. Jest to konsekwencja złamania praw człowieka oraz wywołaniem kryzysu migracyjnego na granicy z Polską.
Zobowiązanie USA przeciwko reżimowi Łukaszenki
Wprowadzone sankcje potwierdzają zobowiązanie władz Stanów Zjednoczonych, aby nakładać koszty na reżim Łukaszenki za pozwolenie na korupcje, łamanie praw człowieka oraz organizowanie nieregularnej migracji i nieludzkie wykorzystywanie narażonych ludzi. Co więcej, są one skutkiem ataków przeprowadzonych przeciwko międzynarodowym normom i swobodom demokratycznym.
Szef dyplomacji USA Antony Blinken oznajmił, iż posunięcia te ukazują niezachwianą determinacje Stanów Zjednoczonych, której celem jest działanie w obliczu brutalnego reżimu, represjonującego w coraz większym stopniu Białorusinów oraz podważającego bezpieczeństwo i pokój w Europie. Co więcej, pochwalił on Litwę, Łotwę i Polskę za ich działania przeciwko kryzysowi migracyjnemu, jaki został wywołany przez reżim Łukaszenki na ich granicach.
Zakaz obrotu nowym długiem
Wprowadzenie przez Waszyngton restrykcji, ma na celu zakaz wszelkich transakcji, finansowania oraz innego obrotu nowym długiem. Wprowadzone sankcje na chwile obecną mają obowiązywać przez okres minimum 90 dni. Zakaz dotyczy zarówno transakcji na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.
Sankcją podlegają również powiązane z reżimem koncerny potasowe, takie jak Białoruska Spółka Potasowa, Agrorozkwit, Sławkalij, AGAT, firmy z białoruskiego sektora obronnego Biełtecheksport, Gardserwis i Kidma Tech, jak również białoruskie linie lotnicze TransAVIAexport, wraz z samolotami, które do nich należą.